Wesołych Świąt
Zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzeniawielu wspaniałych prezentów pod choinką,wiele sił do pracy nad wymarzonymi domkami,a w NOWYM ROKU mniej stresów i niech nasze domki wzrastają jak grzyby po deszczu!
Anka
Zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzeniawielu wspaniałych prezentów pod choinką,wiele sił do pracy nad wymarzonymi domkami,a w NOWYM ROKU mniej stresów i niech nasze domki wzrastają jak grzyby po deszczu!
Anka
Dzisiaj minął miesiąc od złożenia zgłoszenia o zamiarze ujęcia wód podziemnych.Tak to się pięknie nazywa.Możemy już wiercić.Nie wiem jak u Was wyglądają takie zgłoszenia ,ale u nas biurokracja ogromna.Nie wystarczyło zgłoszenie ,mapka i szkic.Trzeba było jeszcze zapłacić fachowcowi z uprawnieniami za pismo z opisem wykonywanych prac.W piśmie nie wolno też napisać słowa studnia ,bo na studnie trzeba już pozwolenia budowlanego-paranoja.Malo tego,na mapce kazali umieścić lokalizację studni.Zastanawiam się co będzie jeśli trzeba będzie wywiercić np.3 metry dalej?Oczywiście zgodnie z przepisami zachowując wszystkie odstępy od ogrodzenia itp....U nas koszt odwiertu 1m-o przekroju rury 200mm-260 zł.Dodam ,że to najtaniej!
Wytyczyliśmy dojazd i zabraliśmy się za utwardzanie.Koparka dojechała bez problemu,ale kamień musieliśmy sypać z drogi gminnej z drugiej stronyDzisiaj od rana sprzątaliśmy całą fosę-rąk nie czujemy..Dojazd koszmarny dla samochodów ciężarowych-nie wiem jak my sobie poradzimy?!Pisaliśmy do Gminy prośbę o mostek z drogi asfaltowej przylegającej do działki,ale nic z tego.Najgorzej będzie z betonem na fundamenty.Reszta jakoś poleci.Zanim jeszcze spoczniemy na laurach będziemy wiercić studnię.Jeżeli to się uda to zamierzenia na ten rok będą wykonane w 100%.
Zeby nie siedzieć z założonymi rękami zanim otrzymamy pozwolenie wytyczyliśmy dojazd-
Po odmowie wodociągów zdecydowaliśmy,że będzie studnia.(pisma do tej pory mi nie przysłali,a składałam 28 czerwca).Jak studnia to oczywiście wiercona.Ceny szokujące.Co jedna firma to droższa.Od 300 do 370 zł za metr wiercenia,a do tego pompa rury itp-szok.Na dodatek jak usłyszeli ,że na działce nie ma prądu to nie będą wiercić.I co zrobić?Prąd owszem dociągną po otrzymaniu pozwolenia,a na mapce trzeba zaznaczyć wszystkie media-i jak to zrobić,gdzie zaznaczyć studnie.Wreszcie znaleźliśmy małą firmę ,która jest tańsza i na dodatek brak prądu jej nie przeszkadza>Pan nam wszystko objaśnił i będzie studnia.Jedyny mankament to dodatkowy wydatek na mały agregat.Ale tańsze kopanie i pompa to zostanie na agregat.Podobno na tych terenach wodę można znaleźć już między 14-15m -zobaczymy?W poniedziałek idę zgłosić w UG i na koniec października powinniśmy już mieć własną wodę.Jeżeli ktoś z was wiercił już taką studnię to proszę o opinie.Anka